Podbije pytanie kol. Pumby, ale zapytam inaczej.
Przekopałem sporo internetu, wiem jak wpisać meteoryt do MetBull, ale nadal zastanawiam się, jakie badania należy wykonać, aby potwierdzić meteorytowe pochodzenie. Owszem, oznaczenie izotopów, czy analiza ilościowa pierwiastków, a najlepiej analiza ilościowa minerałów.
Ale chciałbym poznać sposoby średnio zaawansowane.
Do podstaw zaliczam:
- test rysy
- test magnesem
- szlifowanie "okienka"
- test na nikiel
Ale szukam takich metod, które można by było przeprowadzić w domu. Pomysł Andrzeja z lupą bino/mikroskopem jest dobrym kierunkiem. Czytałem też trochę o metodzie polaryzacyjnej...
I pytanie, ile takie potwierdzające badania mogą kosztować, uważam za aktualne. Rozumiem, że to zależy od rodzaju i stopnia zwietrzenia meteorytu. Na niektorych chondry same "wychodzą na wierzch" a w niektórych o wysokim stopniu zszokowania i zwietrzenia bez dokładnej analizy się nie obejdzie.
Zibi, myślę że zbytnio ignorujesz "kamieniarzy". Rozumiem, że niektórzy są męczący przedstawiając ciągle te same zdjęcia. Ale kiedyś któryś z nich ma szanse trafić "złoty strzał". Historia meteorytyki już niejednokrotnie to pokazała. A wiesz czemu mają te szanse? Bo bardziej lub mniej wiedzą czego szukają i robią to systematycznie. Ciągle wyskakują nowe zdjęcia okazów. Owszem, niektóre z nich to tak typowe ziemskie kamienie, że aż żal tracić czas na ich analizę.
Wspomniałeś coś o jakiś meteoryciarzach, co tu nie wchodzą, bo za dużo kamieni...
A może to jest tak, że meteoryty przestały ich po prostu interesować? (Mnie np. znudziło już należenie do lokalnej OSP
choć temat interesował mnie 15 lat)
Albo nabyli tyle wiedzy, że uważają, że więcej już jej nie potrzebują?
Albo nie chcą lub nie potrafią się tą wiedzą podzielić?
Albo mają po prostu na głowie 1000 innych spraw (rodzina, dom, praca itd.) i zwyczajnie nie mają czasu się udzielać.
Nie jest tu nas wielu na forum, i jakby brać pod uwagę frekwencję w ostatnim roku (jestem tu już prawie tyle) to pomyślałbym, że za niedługo będą o nas robić wykopaliska...
A myślę, że jakby się trochę zorganizować, wiecie - jedni edukują drugich, zrobić jakieś spotkanie grupowe np. na wspólnych poszukiwaniach...
Przecież jest potencjał... Tu członkowie PTMa, tu czlonkowie PKiM, tu posiadacze wielkich kolekcji i posiadacze małych kolekcji
, handlarze, pasjonaci poszukiwań, geolodzy, pasjonaci nietypowych kamieni i amatorzy tacy jak ja, którzy nie tak dawno temu dostali w głowę meteorytem
Przepraszam, że tak wszystko w tym akurat temacie, ale myślę o tym co napisałem już od dłuższego czasu....
Pozdrawiam
Krzysztof
Edycja: I jeszcze jedno - jak się czymś chwalimy - to wrzucamy zdjęcia. Zibi, znalazłeś meteoryt? To czemu go tu jeszcze nie ma? Dzikimh jakoś wstawił całą galerię...
Andrzej - chwalisz się płytką lunara - wstaw ją na forum w zwykłym świetle bez powiększenia (CAŁĄ) - sam chciałbym zobaczyć, co tam masz.
Nie bójcie się krytyki, bo na tym też opiera się nauka. A my chcemy mieć raczej meteoryty potwerdzone przez naukę...