Leukogranit
Re: lunar?
Panie Jacku dobrze zrozumiałem Pana ''sarkazm '' -nie chce Pan dać nam szansy na znalezienie ''lunara''
a o uczeniu logiki to Panu nie znającemu ''osoby'' to jako nauczycielowi nie wypada a może wypada .
pozd .
ps.ja to wszystko traktuje na wesoło i proszę się nie złościć
a o uczeniu logiki to Panu nie znającemu ''osoby'' to jako nauczycielowi nie wypada a może wypada .
pozd .
ps.ja to wszystko traktuje na wesoło i proszę się nie złościć
-
sopel - meteorytoman
- Posty: 1730
- Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 6:56 pm
Re: lunar?
sopel napisał(a):Panie Jacku dobrze zrozumiałem Pana ''sarkazm '' -nie chce Pan dać nam szansy na znalezienie ''lunara''
a o uczeniu logiki to Panu nie znającemu ''osoby'' to jako nauczycielowi nie wypada a może wypada .
pozd .
ps.ja to wszystko traktuje na wesoło i proszę się nie złościć
a czy ja tu się złoszczę? Chyba tylko w szkole, jak uczniowie wykazują ewidentny brak logicznego wnioskowania
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Re: lunar?
lejkers napisał(a):Uszanowanie! Biorąc pod uwagę wzajemne położenie Ziemi i Księżyca, jego niską grawitację (również bardzo korzystny punkt libracyjny K-Z) można mieć pewność, że na Ziemi znajduje się ogromna ilość materiału księżycowego. Zwłaszcza, że w przeszłości nasz satelita był potwornie bombardowany meteorytami, co widać po jego mocno "umęczonej" powierzchni. Pomimo, że depczemy po tym materiale, to niesamowicie trudno go zidentyfikować bez badań lab. i ...Koroteva
Hłe, hłe, fajna teza, tylko doświadczenie jej nie potwierdza! Zarówno statystyki znalezisk z Antarktydy jak i pustynne pokazują unikatowość lunarów.
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Re: lunar?
właśnie mi się przypomniały czasy jak kiedyś myślałem, że znalazłem lunara
- walesto
- meteorytoman
- Posty: 861
- Dołączył(a): Cz wrz 05, 2013 11:01 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: lunar?
Podobno nasilenie "bombardowania" Księżyca miało miejsce wiele milionów lat temu, więc tamte nie przetrwały, rozpadły się. A czy w ogóle mało jest lunarów na Ziemi to bym miał wątpliwości - po prostu bardzo trudno je zidentyfikować nawet wstępnie, jeśli straciły skorupkę. A zresztą nie tylko na ląd spadają. Panie Jacku, dobrze Pan wie jak podchodzi się do znalezisk podejrzewanych o takie meteoryty, i ze swojego doświadczenia wiem, że już po nawet pobieżnym rzucie okiem na zdjęcie takiego kandydata spotyka człowieka bardzo niesympatyczna reakcja, wszyscy opędzają się jak przed zarazą a ostatnio trudno nawet oczekiwać jakiejkolwiek odpowiedzi. W pewnym sensie to rozumiem, bo właściwie rozmowa może się zaczynać po analizie jakościowo-ilościowej, i gdyby każdego kamulca weryfikować, to laboratoria tylko tym by się zajmowały. Łatwiejsza droga jest z pewniakami spełniającymi wszystkie kryteria zewnętrznej oceny, książkowe po prostu, a takich -zgadzam się -, że jest unikalna ilość. Z marsjanami jest podobnie. Ja się nie dziwię, że ludzie pragną znaleźć meteoryt planetarny, ja oczywiście byłbym pierwszym w takiej kolejce bo wiadomo, że taki kamyk to niesamowita rzecz sama w sobie, a co może najważniejsze, to mógłby odmienić życie znalazcy, albo przynajmniej bardzo je uprzyjemnić. I nie ma się tu czego wstydzić i ubierać całej tej sprawy w jakieś wzniosłe hasełka. Pozdrawiam Pana i życzę naprawdę szczerze przynajmniej kilograma księżyca albo marsa! A tak na marginesie, to wieszczę, że jeden (może nie jeden) z forumowiczów wcześniej czy później znajdzie swojego upragnionego lunara - w myśl życiowej mądrości, którą jako motto mam poniżejJacek Drążkowski napisał(a):lejkers napisał(a):Uszanowanie! Biorąc pod uwagę wzajemne położenie Ziemi i Księżyca, jego niską grawitację [...] Pomimo, że depczemy po tym materiale, to niesamowicie trudno go zidentyfikować bez badań lab. i ...Koroteva
Hłe, hłe, fajna teza, tylko doświadczenie jej nie potwierdza! Zarówno statystyki znalezisk z Antarktydy jak i pustynne pokazują unikatowość lunarów.
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie..." - Alchemik, Paulo Coelho
-
lejkers - meteorytoman
- Posty: 644
- Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 6:12 pm
Re: lunar?
lejkers napisał(a): Podobno nasilenie "bombardowania" Księżyca miało miejsce wiele milionów lat temu, więc tamte nie przetrwały, rozpadły się.
i tu zgoda, o ile się nie mylę, nie zaobserwowano żadnego spadku lunara współcześnie
A czy w ogóle mało jest lunarów na Ziemi to bym miał wątpliwości - po prostu bardzo trudno je zidentyfikować nawet wstępnie, jeśli straciły skorupkę. A zresztą nie tylko na ląd spadają. Panie Jacku, dobrze Pan wie jak podchodzi się do znalezisk podejrzewanych o takie meteoryty, i ze swojego doświadczenia wiem, że już po nawet pobieżnym rzucie okiem na zdjęcie takiego kandydata spotyka człowieka bardzo niesympatyczna reakcja, wszyscy opędzają się jak przed zarazą a ostatnio trudno nawet oczekiwać jakiejkolwiek odpowiedzi. W pewnym sensie to rozumiem, bo właściwie rozmowa może się zaczynać po analizie jakościowo-ilościowej, i gdyby każdego kamulca weryfikować, to laboratoria tylko tym by się zajmowały. Łatwiejsza droga jest z pewniakami spełniającymi wszystkie kryteria zewnętrznej oceny, książkowe po prostu, a takich -zgadzam się -, że jest unikalna ilość. Z marsjanami jest podobnie. Ja się nie dziwię, że ludzie pragną znaleźć meteoryt planetarny, ja oczywiście byłbym pierwszym w takiej kolejce bo wiadomo, że taki kamyk to niesamowita rzecz sama w sobie, a co może najważniejsze, to mógłby odmienić życie znalazcy, albo przynajmniej bardzo je uprzyjemnić. I nie ma się tu czego wstydzić i ubierać całej tej sprawy w jakieś wzniosłe hasełka. Pozdrawiam Pana i życzę naprawdę szczerze przynajmniej kilograma księżyca albo marsa! A tak na marginesie, to wieszczę, że jeden (może nie jeden) z forumowiczów wcześniej czy później znajdzie swojego upragnionego lunara - w myśl życiowej mądrości, którą jako motto mam poniżej
Widzę, że Kolega nie zrozumiał tego, co napisałem wyżej. Statystyki znalezisk lunarów na pustyniach lodowych jak i piaszczystych (gdzie wyłapuje się każdy kamień z nieba) pokazują wyraźnie, jak rzadkie to przypadki. nie ma powodu, aby przyjmować, że na terenie np. Polski, te statystyki miałyby być inne. Patrząc chociażby na to forum i co tu ludzie pokazują jako swoje domniemane meteorytowe znaleziska, to statystyka jest totalnie przenicowana! ciągle tylko domniemane lunary lub inne achondryty, a zwyczajnych chondrytów w tym czasie pojawiło się nowych tyle, że... na palcach jednej ręki można policzyć . Nawet żelaźniaki, które wszak też do częstych spadków nie należą, tu najczęściej okazują się banalnymi żużlami. Jedyny potwierdzony przypadek w czasie ponad 10 lat istnienia Meteorytomani to meteoryt Tartak (jeśli zapomniałem o jakimś innym przypadku żelaźniaka, to proszę mi przypomnieć).
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Re: lunar?
Panie Jacku, mam jeszcze pytanie takie: czy w związku z tym, że Księżyc ma swoistą orbitę oraz tym, że wraz z Ziemią krążą wokół barycentrum, to czy może mieć to również związek z miejscami spadków meteorytów księżycowych? Co do meteorytów z Pasa Planetoid to tu trudno mieć wątpliwości, że spadają statystycznie wszędzie na Ziemi z taką samą częstotliwością i to jest raczej zrozumiałe. Chodzi mi oczywiście, czy jest jakiś pas na obwodzie Ziemi, który potencjalnie powinien być uprzywilejowany jeśli chodzi o lunary? Dziękuję za odpowiedź
"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie..." - Alchemik, Paulo Coelho
-
lejkers - meteorytoman
- Posty: 644
- Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 6:12 pm
Re: lunar?
lejkers napisał(a):Panie Jacku, mam jeszcze pytanie takie: czy w związku z tym, że Księżyc ma swoistą orbitę oraz tym, że wraz z Ziemią krążą wokół barycentrum, to czy może mieć to również związek z miejscami spadków meteorytów księżycowych? Co do meteorytów z Pasa Planetoid to tu trudno mieć wątpliwości, że spadają statystycznie wszędzie na Ziemi z taką samą częstotliwością i to jest raczej zrozumiałe. Chodzi mi oczywiście, czy jest jakiś pas na obwodzie Ziemi, który potencjalnie powinien być uprzywilejowany jeśli chodzi o lunary? Dziękuję za odpowiedź
Trzeba zapytać jakiegoś fachowca o szczegóły. Sprawa o tyle ciekawa, że ponoć prawdopodobieństwo trafienia na Ziemię kawałka planetoidy Hebe, która jest znacznie dalej, jest dużo większe, niż spadek z Księżyca - ot taka specyfika mechaniki nieba
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Re: lunar?
Jacek Drążkowski napisał(a):Patrząc chociażby na to forum i co tu ludzie pokazują jako swoje domniemane meteorytowe znaleziska, to statystyka jest totalnie przenicowana! ciągle tylko domniemane lunary lub inne achondryty, a zwyczajnych chondrytów w tym czasie pojawiło się nowych tyle, że... na palcach jednej ręki można policzyć . Nawet żelaźniaki, które wszak też do częstych spadków nie należą, tu najczęściej okazują się banalnymi żużlami. Jedyny potwierdzony przypadek w czasie ponad 10 lat istnienia Meteorytomani to meteoryt Tartak (jeśli zapomniałem o jakimś innym przypadku żelaźniaka, to proszę mi przypomnieć).
Tartak wcale nie był identyfikowany przez forum, tylko poprzez allegro - bo tam został wystawiony.
A co do innych znalezisk - już mi się odechciało odzywać. Ludzie po kilku latach szukania regularnie wrzucają kamienie które nawet ciut nie przypominają meteorytów. Powoduje to, że forum jako źródło informacji staje się w zasadzie bezwartościowe niestety
- tomasir
- meteorytoman
- Posty: 835
- Dołączył(a): Cz mar 27, 2008 9:34 am
- Lokalizacja: Kraków
Re: lunar?
tomasir napisał(a):Tartak wcale nie był identyfikowany przez forum, tylko poprzez allegro - bo tam został wystawiony.
Przecież nie napisałem, że został zidentyfikowany tu na forum, tylko "w czasie istnienia tego forum"!
PS Byłem chyba pierwszą osobą (a na pewno jedną z pierwszych), która kupiła go na Allegro
Astronomia i muzyka
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
I tego trzymać się trzeba
(E. Stachura, "Prefacja")
-
Jacek Drążkowski - meteorytoman
- Posty: 4846
- Dołączył(a): Pn paź 30, 2006 9:32 pm
- Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Re: lunar?
Co do tartaku pamiętam że pojawił się na forum link do alezło sugerujący iż mamy do czynienia z kolejnym kawałem odłamka albo innego złomu.
Zasugerowałem wtedy wykonianie trawienia (bo był już wykonany szlif) jako iż na szlifie widoczna była korozja międzykrystaliczna pomiędzy belkami kamacytu. Po czym kamień z Allegro w "cudowny" sposób wyparował a pojawił się ponownie już pocięty na kawałki
Pozdrawiam,
Zasugerowałem wtedy wykonianie trawienia (bo był już wykonany szlif) jako iż na szlifie widoczna była korozja międzykrystaliczna pomiędzy belkami kamacytu. Po czym kamień z Allegro w "cudowny" sposób wyparował a pojawił się ponownie już pocięty na kawałki
Pozdrawiam,
Sto lat! Ciężkich prac w kamieniołomach:)
- Kenny
- meteorytoman
- Posty: 3253
- Dołączył(a): Pt lut 01, 2008 9:24 am
- Lokalizacja: Stalowa/Kraków